Barania Góra - Skrzyczne

Wycieczka autokarowa
Data: 6.09.2009 (niedziela)

Prowadzący:

Robert Szynal

Załączone dokumenty:

Trasy:

Proponowane trasy:

1. Kamesznica Złatna Bugaj (za leśniczówką) szlak zielony – Fajkówka 50’
Fajkówka szlak czarny – Wierch Wisełka 1192m 1h55’
Wierch Wisełka szlak zielony – Barania Góra1220m – Magurka Wiślańska1140m 35’
Magurka Wiślańska szlak zielony – Malinowska Skała 60’
Malinowska Skała szlak zielony – Skrzyczne1257m 1h15’
Skrzyczne szlak niebieski – Lipowa Ostre 1h30’ razem 7h05’ 32pkt GOT BZ.01
2. Kamesznica Złatna Bugaj (za leśniczówką) szlak zielony – Fajkówka 50’
Fajkówka szlak czarny – Wierch Wisełka 1192m 1h55’
Wierch Wisełka szlak zielony – Barania Góra1220m – Magurka Wiślańska1140m 35’
Magurka Wiślańska szlak zielony – Malinowska Skała 60’
Malinowska Skała szlak żółty – Lipowa Ostre 1h45’ razem 6h05’ 29 pkt GOT BZ.01
3. Kamesznica Złatna Bugaj (za leśniczówką) szlak zielony – Fajkówka 50’
Fajkówka szlak czarny – Wierch Wisełka 1192m 1h55’
Wierch Wisełka szlak zielony – Barania Góra1220m – Magurka Wiślańska1140m 35’
Magurka Wiślańska szlak czerwony – Magurka Radziechowska 30’
Magurka Radziechowska szlak zielony – Lipowa Ostre 1h40’ razem 5h30’ 25 pkt GOT BZ.01

O wycieczce:

Po wakacyjnej przerwie wreszcie mogłam zobaczyć znajomych z koła. Z ZA wybrałam się na Baranią Górę. Na szczęście nie padał deszcz, chociaż chmury złowieszczo nad nami wisiały. Błota i tak było dosyć w drodze. Tyle, że chwilami szlak omijaliśmy szerokim łukiem, bądź wykorzystywaliśmy powalone pnie jako kładkę. Prawie wszędzie spotykaliśmy wiatrołomy, wyschnięte lub wycięte drzewa. Lecz krajobrazy nam towarzyszące były najwspanialszym podarunkiem w dniu dzisiejszym. Widoki wyjątkowo piękne, oddalone góry przykryte chmurami o różnym kształcie i zabarwieniu. Wręcz taniec na niebie. Brak drzew zapewnił nam doskonałą widoczność. Tak pracuje natura.
A do tego kilogramy borówek, jeżyn i ostatnie w tym sezonie maliny zjadane po drodze. Prawdziwa uczta dla podniebienia. Na koniec posiedzenie przy piwku w bardzo sympatycznym lokalu w Twardorzeczce. Zrobiliśmy taki ruch, że właściciele dostawiali stoliki w pęczniejącym do granic wytrzymałości ogródku. W otoczeniu motocyklistów przejechaliśmy przez Kraków, by spokojnie zacząć przygotowania do następnej wyprawy.

Dorotka


Każdy swoje ma prawidła,
Własne wzorce w życie wciela...
Wszystkim jednak rosną skrzydła.
Gdy uwozi nas.. MAZELA!!!

Polak jarzma nie uniesie,
Polak jest przekorny taki,
Że gdy czerwień, błękit w lesie,
On w zielone czmychnie szlaki...

Zdobyć górę - dla nas musem!
/Zgodnie zresztą z mapą Basi/...
Szwadron - kłusem za Tytusem!
Nikt nie staje, nie grymasi.

Zdobyć piwo -to wyzwanie,
Które czyni z nas kozice!
Rozkosz w chłodnej, białej pianie
Znajdą samce i dziewice.

Był i akcent romantyczny
-Cudny bukiet kalinowy,
Jaki wódz nasz fantastyczny
Wręczyć komuś był gotowy.

Tylko wrzesień się zbuntował:.
/Chyba wie, co u nas w cenie?/
Grzybki gdzieś przed Ulą schował,
Podrzucając nam....kamienie...

Powrót milszy był niż zwykle...
Przygrywała nam muzyka...
Witały nas..motocykle /!/
W ostatnich słońca promykach.....





Dziękuję Prowadzącemu, Współuczestnikom wycieczki oraz
Wspaniałemu p. Kierowcy


M.K.

Podziękowania dla Tadzia którego wyprowadziłem na Kopiec,
niech mi wybaczy te kilkaset metrów cofania, bo wąskie kręte asfalciki
czasami odbierają mi rozum.
Skrzyczne od Ostrego, Malinowskiego Potoku i Kościelca to całkiem inna góra. Sucha, ciepła i cicha - polecamy

j&b

Zdjęcia:

Barania czy Błotny? 6.09.2009 20:45


Uczestnicy:



Komentarze:

brak

Dodaj komentarz:





« Wróć do listy wycieczek