Bielsko - Biała, Cieszyn, Pszczyna

Wycieczka autokarowa
Data: 12.01.2020 (niedziela)

Prowadzący:

Stefan Jurkowski

Trasy:

Zapraszam na wspólny wyjazd w dniu 12 stycznia do Pszczyny, Cieszyna i jeśli starczy czasu do Bielska Białej.
Wyjazd z Krakowa planuję na godzinę 7,00 z parkingu obok szkoły muzycznej i dawnego kina Światowid a pojedziemy w kierunku na Pszczynę drogą nr 44.
Planuję powrót na godz. 19,00
Ze względu że do przejechania mamy około 300 – 330 km to przewidywany koszt wycieczki powinien się zamknąć w cenie około 1400 zł od całej grupy, co w przeliczeniu na jednego uczestnika daje około 35 zł przy min.40 uczestnikach a około 47 zł przy 30 uczestnikach.
Ostatecznie koszty przejazdu będę wiedział po uzgodnieniach z przewoźnikiem i znajomości frekwencji. Z tych powodów jest to dość trudne i dlatego proszę o zapisanie swojej obecności nie dalej jak tydzień przed wyjazdem.
Ze swej strony postaram się przekazywać informację zwrotną o ilości osób na naszej stronie, co pozwoli ocenić Wam koszty przejazdu.
Drugi problem to wstępy do zwiedzanych obiektów.
Wieża Piastowska wstęp 7zł
Browar Książęcy w Cieszynie 20 zł
Zamek w Pszczynie wstęp 20zł, ale w Internecie jest informacja o niedostępności do 14 stycznia 2020 r.
Myślę że na Wieżę Piastowską wejdą wszyscy dla obejrzenia panoramy Cieszyna.
Natomiast Wejście do browaru wymaga wcześniejszej rezerwacji i dlatego proszę przy zapisie deklaracji chęci zwiedzenia najstarszego ciągle pracującego browaru.
Pozostałe obiekty zwiedzamy tylko zewnątrz lub wejścia są bezpłatne, a myślę że znajdzie się trochę ciekawostek.
Ponieważ wyjazd jest na zasadzie samoorganizacji na zasadach non profit to rozliczenie wyjazdu nastąpi w autokarze i ewentualne nadpłaty zostaną zwrócone uczestnikom.
Zapisy przyjmuję tylko osobiście i proszę przesyłać sms na Tel 606 178 757
lub e-male na pocztę sjurkowski@wp.pl
Płatność będę zbierał w autokarze w celu opłacenia transportu.

O wycieczce:

Pierwsza wycieczka w tym roku i należałoby sobie życzyć takiego zainteresowania na następnych wyjazdach. Pogoda dopisała, słoneczko pięknie świeciło. Początkowo myśleliśmy jeszcze o Bielsku Białej, ale już na etapie planowania okazało się, że to za dużo.
Pierwszy przystanek pałacyk myśliwski w Promnicach. Piękny, ukryty w lesie, dosyć ciężko tam dojechać. Byliśmy tam w 2012 r. i wtedy udało się nam wejść do sali kominkowej, tylko zdjęć nie można było robić. Panował tam półmrok, wszystko w ciemnym drewnie, wystrój w stylu myśliwskim. Teraz piętro, gdzie był hotel, jest w remoncie. Dobrze, bo to piękny obiekt i trzeba go ratować.
W Pszczynie pałac zamknięty z powodu przerwy porządkowo-konserwatorskiej. Rynek jest ciekawy z ławeczką księżnej Daisy , pięknymi platanami. Trafiliśmy na targ staroci, pełno rozłożonych stoisk z przeróżnymi towarami. Przeszliśmy po przyzamkowym parku w stylu angielskim i jedziemy w dalszą drogę.
Kolejny przystanek to jeden z najcenniejszych i najstarszych tego typu zabytków na Ziemi Pszczyńskiej. Pięknie utrzymany drewniany kościół w Wiśle Małej p.w. Św. Jakuba Starszego Apostoła. Nadal jedziemy w kierunku Cieszyna. Zatrzymujemy się w Kończycach Małych. Jest tam zamek, wielokrotnie przebudowywany, obecnie ma piękny reprezentacyjny, arkadowy dziedziniec, nazywają go niektórzy Małym Wawelem. Potem jedziemy do Kończyc Wielkich. Zgodnie z nazwą stoi tam pałac równie wielki. Pałac jest w rękach prywatnych, ale zobaczyć można przyzamkową kaplicę Opatrzności Bożej. Ciekawostką są tam dwa witraże ( choć nie wiem czy jest to poprawna nazwa), wykonane z pleksi. Jest to jedna tafla, kolorowana i rzeźbiona.
Przyszedł czas na Cieszyn, trochę spóźnieni dojechaliśmy do Browaru Książęcego. Po dokładnym przeliczeniu, zabrał nas pan przewodnik. Pochwalił się jakie piwa robi ten zabytkowy browar , potem pokazywał nam jakieś kadzie w których warzy się ten złoty trunek. Do końca nas nie oprowadził, bo gdzieś w głębokiej piwnicy, musieliśmy szybko wchodzić na górę, trafiła się awaria, wydobywał się po ciśnieniem dwutlenek węgla. Zostaliśmy zaprowadzeni do piwiarni w odrestaurowanej piwnicy. Tam skosztowaliśmy złotego trunku, kupiliśmy jego zapasy do domu i zostało bardzo niewiele czasu na zwiedzenie Cieszyna. Wcześniej Marek poszedł na rynek, kolejna grupka pobiegła na czeską stronę Cieszyna, a następna grupa poszła na Wieżę Piastowską. Podziwialiśmy stamtąd panoramę Cieszyna. Był akurat zachód słońca, piękne kładły się długie cienie. Byliśmy jeszcze w rotundzie, wewnątrz jest surowa, prawie pusta, dzięki temu widać jak misternie ułożone jest sklepienie. Do kościoła ewangelickiego już nie zdążyliśmy, my na rynek również. Trzeba było wracać, bo do Krakowa sporo kilometrów. Może tam jeszcze pojedziemy i zobaczymy pozostałe zabytki Cieszyna i Bielsko Białą, kto wie, wszystko w końcu przed nami. Dziękujemy Stefan, za miłą atmosferę i za to co zobaczyliśmy.
Monika

Zdjęcia:

Pszczyna, Cieszyn 12.01.2020 20:35


Komentarze:

Gosia   (12:50 14.01.2020)
Wycieczka superowa. Koniecznie trzeba pojechać do Cieszyna i Bielsko Białej. Dziękuję :-)

Dodaj komentarz:





« Wróć do listy wycieczek