Góra Żar
Wycieczka autokarowaData: 22.01.2006 (niedziela)

Prowadzący:
Janek NalepkaTrasy:
Trasy:Międzybrodzie Żywieckie - Przełęcz Isepnicka - Międzybrodzie Żywieckie.
Międzybrodzie Żywieckie - Góra Żar (zwiedzanie elektrowni szczytowo-pompowej w Porąbce) - Międzybrodzie Żywieckie.
Góra Żar (narciarze)
ZDECYDOWALI się na SYBERIĘ !!!
Adamczyk Zuzanna
Bielach Grażynka
Bigos Dorotka
Boczarska Dorotka
Borowiecka Grażynka
Borowiecki Boguś
Chorabik Tytus
Chwaja Agnieszka lat 11
Chwaja Kinga lat 10
Chwaja Renia
Czuła Ada
Dmytrak Maria
Donocik Nina
Fxxxxx Aśka
Gierczyński Daniel
Groblicka Ula
Jurkowska Gosia
Jurkowski Stefan
Konopka Robert
Kupiec Moniczka
Lekarczyk Agnieszka
Lekarczyk Jan
Lekarczyk Kuba lat 8
Lekarczyk Lilianna lat 12
Marcińska Maria
Maruszczak Basia
Miara Czesław
Nalepka Jan
Potocka Bogusia
Romanowski Krzysztof
Różycki Tadek
Siniewicz Elżbieta
Sośnicka Elżbieta
Stankiewicz Ewa
Stelmachowski Marek
Szynal Robert
Śliwa Danusia
Tarczyńska Gosia
Wiącek Ania
Zawadzińska Danusia
Zawadzińska Dorotka
Zawadziński Robert
Zondiuk Jan
O wycieczce:
Jan Nalepka:Jeszcze dzień wcześniej była odwilż, ale ranek 22 stycznia przywitał nas siarczystym mrozem. W ten mroźny dzień wyruszyliśmy na szlaki Beskidu Małego. Nasza grupa podzieliła się na trzy części:
● narciarze szusowali z Żaru (Fxxxxx Aśka, Gierczyński Daniel, Miara Czesław, Sośnicka Elżbieta, Tarczyńska Gosia), korzystając z wagoników kolejki, która jeszcze niedawno woziła turystów na Gubałówkę,
● druga grupa zwiedzała elektrownię szczytowo-pompową, wewnątrz góry Żar,
● trzecia, brnąc w ponad metrowych zaspach, dotarła do Przełęczy Isepnickiej.
Sceneria była bajkowa, przypominała syberyjską tajgę, wędrówka była ogromnym wysiłkiem, niektórzy nawet z niej zrezygnowali. Na przełęczy zapłonęło ognisko, ale nawet przy ogniu było straszliwie zimno. Kiedy ruszyliśmy w drogę powrotną, zrobiło się trochę cieplej. Niektórzy z nas wyszli albo wjechali na niezwykłą górę, jaką jest góra Żar, by ze ściętego wierzchołka ogarnąć wzrokiem urokliwą beskidzką panoramę. Pomimo surowej zimy i niezrealizowanego do końca programu wycieczki, wracaliśmy zadowoleni do ciepłego autokaru.
Dorotka Boczarska:
W niedzielę wybrałyśmy się z grupą na wycieczkę w Beskid Mały. Szłyśmy w grupie Jasia trasą w kierunku przełęczy Isebnickiej. W bardzo dużym i sypkim śniegu przecieraliśmy trasę. Okrutnie dokuczał nam mróz, wiec przy ognisku staraliśmy się rozgrzać śpiewając i tańcząc pomieszane style. Jednak mróz nie pozwolił nam na długi odpoczynek. Zmarznięci wróciliśmy pod górę Żar. Tam rozmroziła nas gorąca kawa w kawiarni. Wypoczęci i dotlenieni wróciliśmy do Krakowa.
Zdzicha Sośnicka:
Będąc w nielicznej, ale super ekipie narciarskiej, bardzo cieszyłam się że mogę po raz pierwszy pozjeżdżać z góry Żar. Stok świetnie przygotowany, i w odróżnieniu od pieszej grupki, nie zmarzliśmy ani trochę, bo na górze było cieplej - po prostu ŻAR!!!!!!!! Pozdrawia E.S.
Zdjęcia:
Góra Żar 22.01.2006 00:00Komentarze:
brakDodaj komentarz:
« Wróć do listy wycieczek