Węgierska Górka

Wycieczka autokarowa
Wyjazd wielodniowy: 19.01.2008 (sobota) - 20.01.2008 (niedziela)

Prowadzący:

Bartek Florczyk

Trasy:

Sobota 19.01.2008
Milówka (Pod Suszką) - zielonym - Hala Boracza - czarnym - Żabnica Skałka. Żabnica Skałka - czarnym - Słowianka (i z powrotem)
albo - czerwonym - Tokarnia - Grapa (613) - Żabnica - Węgierska Górka.

Niedziela 20.01.2008
W drugim dniu na Rysiance, było tylko parę osób (lało).
Moja grupa (Franek): Węgierska Górka - Zielona - Matyska (Golgota Beskidów) - Węgierska Górka.

O wycieczce:

Co to za wycieczka w styczniu bez śniegu za to z padającym deszczem? Ktoś by pomyślał, że nie warto z domu nosa wystawić. I tu by się pomylił. W sobotę to nawet nie padało za bardzo, no nawilżało skórę, taka maseczka przed balem, co by ładnie wyglądać. Trasy nie były błotniste (nie tonęło się w błocie) za to na lodzie można było się poślizgać. Nasza grupa dotarła szlakiem zielonym z Milówki na Halę Boraczą bez problemów. Za to całe schronisko było do naszej dyspozycji. Oczywiście wyśmienita herbatka i kawa. Jako, że Boguś obchodził imieniny to i sto lat się zaśpiewało a potem prawie cały nasz repertuar piosenek. Mało kto tak śpiewa na szlaku, orzekła pani ze schroniska. Jedzonko też było niczego sobie. Ja skończyłem na pierogach. Rozśpiewana grupa zeszła do Żabnicy Skałki gdzie czekał autobus i powiózł nas na wieczorne szaleństwa karnawałowe - ale o tym może napisze ktoś inny.

Franek Janik

Zdjęcia:

Węgieska Górka 19.01.2008 00:00


Komentarze:

brak

Dodaj komentarz:





« Wróć do listy wycieczek