(10:50 12.06.2012)
W melanżu szałwii i goździków, wśród dzwonków rosą rozdzwonionych,
Przyszło nam wspinać się ku szczytom w masywie Fatry osadzonych.
Kępy żurawek i pełników, bodziszków skromnie pochylonych
Wabiły dzielnych wędrowników choćby do niebios iść gotowych...
Boskie widoki, świerszczy granie niczym narkotyk w duszach mamy,
A nasze wspólne wędrowanie na wieczne raty rozkładamy.
Przyszło nam wspinać się ku szczytom w masywie Fatry osadzonych.
Kępy żurawek i pełników, bodziszków skromnie pochylonych
Wabiły dzielnych wędrowników choćby do niebios iść gotowych...
Boskie widoki, świerszczy granie niczym narkotyk w duszach mamy,
A nasze wspólne wędrowanie na wieczne raty rozkładamy.