Spotkanie w Szarotce ( Tatry Bielskie) „064”

Wycieczka autokarowa
Data: 25.07.2015 (sobota)

Prowadzący:

Bartłomiej Florczyk zastąpił Stefana Jurkowskiego

Trasy:

Trasa I
Tatranska Kotlina, Carda-Sumivy pramen ziel.-0,45h -1,7km
Sumivy pramen - Chata Plesnivec ziel. -1,45h – 3,1km
Chata Plesnivec – Velke Biele pleso ziel. – 2,00h – 4,3km
Velke Biele pleso – Chata pri Zelenom plese czer. – 0,35h – 2km
Chata pri Zelenom plesze – Kovalcikova polana żółt. – 1,20h – 3,9km
Kovalcikova polana – Salviovy pramen żółt. -0,10h – 0,4km
Salviovy pramen – Nad Matliarmi żółt. – 0,35h – 1,5km
Nad Matliarmi - Kezmarska Biela voda, bus żłót. 0,40h – 1,6km
Całkowity czas przejścia 7,50h, długość trasy 18,5 km, suma podejść 1073m, suma zejść 917m.

Trasa II
Tatranska Kotlina, Carda-Sumivy pramen ziel.-0,45h -1,7km
Sumivy pramen - Chata Plesnivec ziel. -1,45h – 3,1km
Chata Plesnivec – Velke Biele pleso ziel. -2,00h – 4,3km
Velke Biele pleso - Salviovy pramen nieb.- 1,30h-3,5km
Salviovy pramen – Nad Matliarmi żółt. – 0,35h – 1,5km
Nad Matliarmi - Kezmarska Biela voda, bus żłót. 0,40h – 1,6km
Całkowity czas przejścia 7,17h,długośc trasy 15,7km, suma podejść 1028m, suma zejść 872m

Trasa III
Tatranska Kotlina, Carda-Sumivy pramen ziel.-0,45h -1,7km
Sumivy pramen - Chata Plesnivec ziel. -1,45h – 3,1km
Chata Plesnivec – Cierna voda żółt. -1,10h- 2,7km
Cierna voda - Kezmarske Zlaby nieb.-0,50h- 2,4km
Całkowity czas przej scia 4,30h, długośc trasy 9,9 km, suma podejść 639m, suma zejść 501 m

Istnieje możliwość zwiedzania jaskini Bielskiej .

O wycieczce:

Lato bywa cudowną porą roku ale wtedy gdy nie męczy nadmierną temperaturą i wilgotnością. Wędrowanie po górach w okresie letniej kanikuły bywa mozolne. Szlak zielony z Tatrzańskiej Kotliny do Chaty „Szarotka" należy do monotonnych, pozbawiony górskich widoków. Łagodnie pnie się w górę przez las liściasty i mieszany by na znacznej wysokości przejść w iglasty. Na początku trasy słońce mocno przypieka a z obszernych liści łopianu, gęstych traw bucha wilgotne gorąco, jest parno i duszno. W tych specyficznych warunkach ociężale zmierzamy do celu. Na szczęście im wyżej tym przyjemniej bo świerki oraz jodły rzucając cień chłodzą. W tej przestrzeni powiewa subtelny zefirek. To wspaniałe odczucie, jakby znienacka włączono klimatyzację.
Po drodze robimy przystanki. Przede wszystkim poimy odwodnione organizmy, bo przy tak wysokiej temperaturze i dużej wilgotności pot leje się ciurkiem. W samo południe docieramy do schroniska. Przed sobą mamy upragnione widoki z mnogością tatrzańskich szczytów. Niestety pojawiają się ciemne ciężkie, skłębione, deszczowe chmury i zasłaniają to czym się zachwycamy. Z oddali słychać odgłosy burzy, zaczyna padać i cóż jest...."z dużej chmur mały deszcz". Odpoczynek pod wiatą schroniska przeciąga się do dwóch godzin. (Nadmienię tylko, że "sytuacja - atrakcja" też ma miejsce, ale o niej sza). Czas wracać do Tatrzańskiej Kotliny. Schodzimy żółtym szlakiem, spokojnie, około 2 godz. Szybkobiegacze są jeszcze wysoko w górach. Oni to mają kondycję! Gratuluję i zazdroszczę. W drodze powrotnej podziwiamy szczyty okalające dolinę i prześliczne kompozycje z delikatnych białych kwiatków i dumnie panoszących się przy kaskadowym wodospadzie.
Ostatnie wspólne zdjęcia i odpoczynek na rozwidleniu szlaków. Do parkingu 30 minut przejścia i kończy się wycieczka.
Szczególnie serdeczne podziękowania dla Bartka za przewodnictwo! Z zasłyszenia wiem - wszyscy są bardzo zadowoleni!
Marylka

Jedziemy by być tam, gdzie świat otwiera się do nieba. Tatry Zachodnie pasmo gór Bielskich. Prognoza pogody na ten czas marna – opady, burze. Jedziemy by wypocząć. Na miejscu zaskoczenie synoptycy pomylili się. Jest duszno. W nocy padało to widać pod stopami ale daje się wytrzymać. Zielonym szlakiem idziemy do „nieba pomalu”.
Cień lasu łagodzi dostatek słońca tego roku. Do pokonania w górę zaledwie 405 m
to w sam raz na raz. Oczy zerkają to tu to tam bo rośliny wpadają w oko.
-budziszek cuchnący (Geranium jacea L.)
-pokrzyk wilcza jagoda
-zarzyczka górska
-dzwonek alpejski (Campanula alpina Jacq.)
-chaber łąkowy (Centaurea jacea L.) na łące górnego regla
Po trzech godzinach marszu (na luzie) ukazuje się schronisko Szarotka.

Jest to jedyne schronisko w Tatrach Bielskich, położone na wysokości 1290. Znajduje się w dolinie Siedmiu Źródeł. Nigdy nie było zbyt często odwiedzane, a to za sprawą swojego umiejscowienia. Budynek powstał w 1932 roku, ale turystom służył tylko kilkanaście lat. Następnie schronisko zostało zamknięte i otwarto tam stację badawczą. Dopiero od 1997 roku obiekt przekazano miastu Biała Spiska, odnowiono i ponownie otwarto dla turystów.
http://www.gory-szlaki.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=142:schronisko-pod-szarotk&catid=52:schroniska&Itemid=160
W schronisku odpoczynek i przeczekanie burzy która przetoczyła się nad nami.
Jeszcze trochę podejścia w górę zobaczyć łąkę pokrytą chabrami, Skalne Wrota, Lawinowy Źleb.
Schodzimy w dół na żółty szlak doliną Siedmiu Źródeł. Ogłądamy się jeszcze raz do tyłu na przepięknie wkomponowaną „Szarotkę” u stup Bujaczego Wierchu.
Przy schodzących zboczem wodach porośniętych mchami, łopianem i drobnymi kwiatuszkami nie mogliśmy oderwać oczu. Czasu mieliśmy na tyle by nacieszyć się tym rajskim widokiem. Niżej w Czarnej Dolinie Rakuskiej podpatrzyliśmy Słowaków jak spuszczają wielkie powalone świerki z gór.
Z żółtego szlaku skręciliśmy w lewo na niebieski i po chwili byliśmy w bazie wypoczynkowej „Rozscestie Śumivý prameň” gdzie czekała na nas grupa naszych koleżanek i kolegów. Na hasło Cześka „kto chce banana” wyruszyliśmy na ostatnią prostą do parkingu Tatranská Kotlina Čarda gdzie czekał na nas w autokarze p. Piotr. Pojechaliśmy po grupę NASZYCH z górnej półki - brawo, całą najdłuższą trasę przeszli i nikogo nie brakowało na Zbójnickiej Polanie w Białej Wodzie. Byli troszkę zmoczeni, ale bardzo zadowoleni, że zdążyli i było tak pięknie … Zaczęło padać coraz bardziej, ale teraz mogło nawet lać :) Lało, ale szczęśliwie wróciliśmy do Krakowa gdzie było już po burzy.
Bartkowi dziękuje za opisy związane z wycieczką -zwięźle, treściwie.
I to by było na tyle.
Andrzej