Pożegnanie Tytusa i wspomnienia o nim
26.02.2024 22:30 (poniedziałek) POŻEGNANIE TYTUSAPożegnaliśmy dzisiaj Tytusa, któremu nie udało się dotrzymać słowa
danego rodzinie i przyjaciołom, że wspólnie będą świętować jego stulecie.
W swoim życiu wykazał się niebywałym hartem ducha i aktywnością
fizyczną, co pozwoliło mu zwalczyć poważne problemy zdrowotne i
wierzyć, że obietnica będzie spełniona.
Było tak blisko.
Zabrakło dziewięciu miesięcy...
99 lat życia wśród rodziny i przyjaciół.
Z górami i wodą za pan brat.
Niezmordowany piechur przemierzający dziesiątki kilometrów górskich
szlaków i kajakarz, pogromca górskich bystrzy i zdradliwych nurtów
leniwie płynących na nizinach.
Ojciec, dziadek, pradziadek i teść.
Zawsze pogodny, przyjazny i otwarty na otaczających go ludzi.
Dzięki jego trwaniu otoczenie utraciło poczucie upływającego czasu.
Tylko rosnące wnuki i prawnuki się zmieniały.
A on był cały czas taki sam.
Mieliśmy wrażenie, że czas się przy nim zatrzymał.
W końcu nadszedł ten moment, kiedy go bezpowrotnie żegnaliśmy.
I nastał czas refleksji.
Memento mori.
























































































« Wróć do listy galerii