ZA na CRH
7.06.2010 10:54 (poniedziałek) Nie komentuję, bo to nie moja domena. Niech komentują ci, którzy czują się upoważnieni [może tylko tak myślą]Komandor Rajdu zauważył staruszków i obdarował Ich dyplomami. Nie wiem skąd ja się tam znalazłem. Niech będzie!.
Nawet zaprosił Ich na 50 rajd. Prosił, by seniorzy-turyści postarali się być na jubileuszowym, bo będą wysokie nagrody [chłopy trzymajcie się, bo się nam opłaci!] Nie wiem tylko, dlaczego nie na 49? Myślał pewnie, że do 50-go nie dociągną.
Jeszcze jedno: nagłośnienie marne i już.
Komentarz ten właściwy będzie lakoniczny. Myślę jednak, że odzwierciedli atmosferę. Załapałem się do grupy Agatki K.Z trójką członków ZA, pracowaliśmy ciężko zdobywając punkty dla KTG i to dobrze, bo wypunktowali PIERWSZE miejsce. Agatka robiła za choreografa. Układ muzyczny, śpiew, tańce, występ artystyczny [bardzo udany]. Ja robiłem za Chorążego.
Udało mi się zaliczyć Młodą Horę z Prezesem Stefanem. Nic się ciekawego nie działo, tylko a jakże poszliśmy skrótem do Rycerki Dolnej. O godzinę dłużej.
Silna grupa ZA w komplecie zamieszkała razem tj. Marian Z. z Krysią [rychlik z 1 wagonikiem]. Ja i Józek C. mieszkaliśmy nad wyraz zgodnie, tylko Marian w przerwach coś poszukiwał. Myślę, że wykosił w tym naszą Marylkę. Przy szukaniu aparatu fotograficznego o mało nie doszło do zrywania parkietów.
Spacer niedzielny razem z Tadziem Sz. był o tyle ciekawy, że w dyskusji z Marianem [a wiemy jak On lubi dyskutować], jeden drugiego nie chciał dopuścić do głosu i tak dyskutując wędrowali zgodnie.
Acha Pan Dobrodziej [Herrgot] nie wiem dlaczego mnie polubił – na moje nieszczęście.
Jeszcze jedno. Ewa Skrzyńska (tego o Niej nie wiedziałem) pięknie zaśpiewała kameralnie piosenkę Skaldów [dla mnie bomba]. W końcu kup sobie gitarę a nie tylko obiecuj.
Dla mnie osobiście [jako jedna osoba] rajd się udał. Inni niech wypowiadają się sami – nie czuję się upoważniony. Krytykus d. Tytus.




















« Wróć do listy galerii